Coraz częściej w lokalnych czasopismach ukazują się artykuły mówiące o dziejach Szczucina i okolic. Są wykorzystywane na lekcjach historii. Jak wykorzystać dzieje naszej miejscowości w edukacji historycznej? Jakie treści promować?
Dydaktyka historii w coraz większym stopniu w nauczaniu szkolnym uwzględnia elementy dziejów „mniejszej ojczyzny”. Problematykę regionalizmu historycznego dostrzegają współczesne podstawy programowe. Jeden z celów edukacyjnych tego dokumentu ministerialnego zakłada: „rozwijanie postaw obywatelskich i patriotycznych, poczucia przynależności do wspólnoty rodzinnej, lokalnej, regionalnej, grupy etnicznej i narodowej”. Można więc pewne procesy i zjawiska zachodzące w skali kraju bądź kontynentu omawiać przez pryzmat historii lokalnej.
Szczucin, który od wieków stanowił integralną część Ziemi Dąbrowskiej – która też nie stanowiła wyodrębnionego historycznie obszaru – nie stworzył odrębnej regionalnej historii. W historiografii był utożsamiany z dziejami regionów: sandomierskiego, krakowskiego i w ostatnich latach tarnowskiego. Szczucin, w przeciwieństwie do Tarnowa, Mielca czy nawet Dąbrowy Tarnowskiej niestety nie odegrał w dziejach regionu samodzielnej roli. Tym samym stan badań nad dziejami naszej miejscowości pozostaje niezadowalający.
W tym miejscu warto przez chwilę zatrzymać się nad różnicą między historią regionalną a lokalną. Aby wyjaśnić różnicę powołam się na stanowisko Jerzego Maternickiego. Według niego, gdy mówimy o historii regionalnej mamy najczęściej na myśli większe jednostki terytorialne, które istniały dłużej i wykazywały odrębności kulturowe, społeczno – gospodarcze, administracyjno–polityczne i historyczne. Pojęcie to możemy odnieść do dziejów Śląska, Mazowsza czy Małopolski. Zdaniem wspomnianego historyka przedmiotem historii lokalnej jest: „(…) jakaś mała społeczność, np. wsi, miasteczka, powiatu tworząca całość ze względu na fakt zajmowanego terytorium. Społeczność lokalna – wykazująca często daleko sięgające poczucie więzi lokalnej – na ogół nie posiada jakiejś specyfiki rozwoju historycznego”.
Warto zaznaczyć, że istnieje stały problem rozdzielenia historii lokalnej od regionalnej. Po tych wstępnych rozważaniach, trzeba zmierzyć się z zasadniczym problemem: jak korzystać z dziejów Szczucina na lekcjach historii?
W praktyce szkolnej materiał lokalny może stanowić istotny punkt wyjścia do omawiania dziejów Polski. Na przykładzie losów Szczucina można wykazać, że historia Polski miała istotny wpływ na losy miejscowości.
W przeszłości Szczucin należał administracyjnie do powiatu wiślickiego w województwie sandomierskim. Rozbiory uczyniły Wisłę granicą między zaborem rosyjskim i austriackim. Spowodowało to ożywienie kontaktów z Ziemią Tarnowską. Tym samym Szczucin stał się miejscowością wchodzącą w skład Galicji i podzielił losy miejscowości znajdujących się w zaborze austriackim. Odcięty od reszty Rzeczypospolitej kordonem granicznym począł szybko tracić na znaczeniu.
Tragiczną rolę w dziejach miejscowości i okolic odegrały powstania narodowe. Przodkowie nasi już przy powstaniu kościuszkowskim zaznaczyli swój aktywny udział. Rok 1846 zapisał się tragedią, która dotknęła rodzinę Rydlów – mieszkańców Woli Szczucińskiej i Dąbrowicy. Kolejnym powstaniem, które pozostawiło ślad w pamięci naszych przodków były wydarzenia z 20 czerwca 1863 roku. Wtedy to w okolicy Szczucina przeszły Wisłę oddziały generała Jordana. Wywiązała się krwawa bitwa, w czasie której mieszkańcy Szczucina i Maniowa uratowali życie wielu rannym powstańcom. Pogrzeb kilkunastu poległych urządzony w Szczucinie przerodził się w wielką manifestację patriotyczną.
Po wybuchu I wojny światowej przebywał w Szczucinie Józef Piłsudski, o czym wspomniał w swojej książce „Moje pierwsze boje”. Wraz ze swymi oddziałami we wrześniu 1914 roku wkroczył do Szczucina od strony Pacanowa. Moment tworzenia się II Rzeczypospolitej uroczyście świętowali mieszkańcy Szczucina i okolic. Od wieków byliśmy związani z terenami po drugiej stronie Wisły. Dlatego gdy zlikwidowano granicę dzielącą Galicję z Królestwem Kongresowym mieszkańcy obu obszarów uroczyście świętowali to wydarzenie. Podniosłe uroczystości odbyły się na pontonowym moście i w kościele parafialnym a później przeniosły się do pomieszczeń kasy Stefczyka.
Zdecydowanie rolniczy charakter II Rzeczypospolitej sprawiał, że konflikty wiejskie destabilizowały funkcjonowanie kraju. W Szczucinie ruch ludowy silnie zaakcentował się wiecami i strajkami chłopskimi. Premier Witos był kilka razy w Szczucinie na poufnych zebraniach członków partii chłopskiej, by wzmocnić pozycję Stronnictwa Ludowego na tutejszym terenie.
Pewnych wydarzeń, które miały miejsce w czasie II wojny światowej nie trzeba opisywać. Do nich zaliczyć należy:
- spalenie kilkudziesięciu żołnierzy polskich przez Niemców w budynku szkolnym 12 września 1939 roku,
- masowe aresztowania ludności Szczucina w kwietniu 1941 roku,
- wywiezienie Żydów do obozów koncentracyjnych,
- akcje sabotażowe „Jędrusiów”,
- zniszczenie Szczucina w czasie walk frontowych 1945 roku (uszkodzone zostało około 50% budynków, zniszczone ok. 30%).
Przypomnę fakty, które są słabiej akcentowane w badaniach regionalnych. Do nich niewątpliwie należy działalność AK na terenie Szczucina. Placówka początkowo miała pseudonim „Szczepan”, a od 1943 roku „Stanisława”. W skład placówki wchodziło 7 plutonów. W czasie wojny rozwinęło się tajne nauczanie, które obejmowało zakres szkoły podstawowej i średniej.
W dziejach powojennych Szczucina skupiają się jak w soczewce zmiany zachodzące w PRL i III RP.
Feliks Kiryk w informatorze o Szczucinie z 1971 roku pisał:
„Po wojnie, jak w wielu miejscowościach kraju, tak i w Szczucinie należało zaczynać wszystko od nowa. (…) W okresie 25 – lecia PRL w Szczucinie nastąpiły zasadnicze zmiany. Od czasu wybudowania arterii komunikacyjnej, łączącej Polskę centralną z południową, w szczególności z województwem krakowskim i jego atrakcyjnymi dla turystów miejscowościami, Szczucin leżący na tej trasie, nad Wisłą zyskał na znaczeniu. (…) Nastąpiła też zmiana w charakterze społecznym wsi. Wybudowanie nowej, pierwszej w Polsce fabryki wyrobów azbestowo – cementowych (rozbudowa w planie), wraz z laboratorium oraz rozbudowa Krakowskiego Przedsiębiorstwa Materiałów Budowlanych – wpłynęła na zmianę struktury społecznej Szczucina, który ze wsi o charakterze rolniczym stał się pokaźnym ośrodkiem przemysłowym, dającym zatrudnienie mieszkańcom zarówno Szczucina jak i okolicznych wsi”.
Na marginesie tych wspomnień warto przypomnieć, że zniszczona i zubożała ludność Szczucina i okolic w pierwszych latach po wojnie korzystała z darów UNRA, a ochronka Sióstr Służebniczek prowadziła dożywianie młodzieży szkolnej. Szczucin stał się uprzemysłowioną wsią, w której pracowała ludność z okolicznych miejscowości. Wraz ze zmianami ustrojowymi zaczęły się poważne kłopoty mieszkańców. Otóż okazało się, że azbest – który był dotąd przedstawiany jako dobrodziejstwo Szczucina – posiada rakotwórcze właściwości i pozostawił w naszym środowisku ogromne zagrożenia. Dodatkowym problemem lat 90-tych był masowy upadek większości zakładów pracy. Spowodował on olbrzymie bezrobocie wśród mieszkańców miasteczka.
Ramy niniejszego artykułu ograniczają w poważny sposób tę problematykę. Warto dodać, że nadal brak jest ścisłych informacji o nadaniu praw miejskich. Szczucin, jak i inne miejscowości miał wiele właścicieli, np. Pacanowscy, Stradomscy, Małachowscy, Chwalibogowie, Husarzewscy, Lubomirscy.
W XIX wieku Szczucin został zaliczony przez administrację austriacką do rzędu wsi, choć nadal miał wygląd miasteczka. W tym i następnym wieku szybko się rozwijał, między innymi dzięki budowie linii kolejowej łączącej go z Tarnowem. Jednak w dalszym ciągu Szczucin był miasteczkiem rolniczym.
Koniecznie trzeba wspomnieć o działalności Ochotniczej Straży Pożarnej w Szczucinie, która powstała w lipcu 1885 roku. Inicjatorem i założycielem straży był burmistrz miasteczka – doktor Karol Rudnicki. Współzałożycielem Ochotniczej Straży Ogniowej był Jan Podolski – uczestnik powstania styczniowego, burmistrz miasta po śmierci Rudnickiego.
W latach 30-tych XX wieku powstała ustawa, która określała minimum zaludnienia dla miast. Szczucin nie spełniał tych wymagań i został utrzymany na statusie wsi.
W Szczucinie od połowy XVIII wieku osiedlali się Żydzi. O tej sprawie pisze Adam Bartosz w lekturze „Tarnowskie judaica”: „Liczebność Żydów w Szczucinie: 1880 – 566, co stanowiło 49 % ludności miasteczka: 1890 – 573 (ponad 52%); 1931 – 492 (31%) 1939 – 800 (40%)”.
Poważnym problemem dla okolic Szczucina były powodzie, w 1903 roku, w 1934 i w 1960. Spowodowały ogromne zniszczenia, a ludność latami odczuwała ich skutki.
Do wydarzeń, które utkwiły głęboko w pamięci szczucinian zaliczyć można elektryfikację osady w 1953 roku, oddanie mostu na Wiśle, ponowne otwarcie linii kolejowej Tarnów – Szczucin w 1946 roku i odsłonięcie pomnika – w 1957 r.
Osobnym zagadnieniem jest powstanie i rozwój spółdzielczości na ziemi szczucińskiej. W 1914 roku powstała lokalna Spółdzielnia Rolniczo – Handlowa, a w czerwcu 1945 r. powstała Gminna Spółdzielnia „Samopomoc Chłopska”. Bogatą historię posiada też bankowość szczucińska, której początki sięgają 1900 roku. Wtedy to powstała „Spółka Oszczędności i Pożyczek w Szczucinie, Stowarzyszenie z Nieograniczoną Odpowiedzialnością”. Z czasem powstała Kasa Stefczyka, w której czynna była czytelnia Towarzystwa Szkół Ludowych.
Wróćmy do zakładów pracy. W Szczucinie jako jeden z siedmiu tego typu zakładów w kraju powstała fabryka, która wytwarzała wyroby azbestowo – cementowe. Kolejnym zakładem, który zatrudniał znaczną liczbę osób był Państwowy Ośrodek Maszynowy w Lubaszu. Zajmował się między innymi pracami naprawczo – remontowymi ciągników i maszyn rolniczych, prowadził diagnostykę samochodów i współpracował z Zakładami Mechanicznymi „Ursus”. Zakładem o zupełnie innym profilu produkcji jest Zakład Rezystorów S.A. Wyroby szczucińskiej wytworni sprzedawane były m. in. do ZSRR, NRD, WRL, Rumunii i Indii. W 1988 roku pracowało w niej 850 osób, a 80% stanowiły kobiety. Zakład ten swego czasu posiadał Przyzakładową Szkołę Zawodową kształcącą monterów podzespołów elektronicznych.
Bogatą tradycją może poszczycić się szczucińskie szkolnictwo i ludowy ruch sportowy. Z braku miejsca przytoczę tylko te wydarzenia, które mówią o powstaniu istniejących do dziś budynków szkolnych:
Szkoła Podstawowa w Szczucinie
- 1954 – przekazanie nowego budynku szkoły
- 1980 – budowa Sali gimnastycznej
- 1993 – oddanie nowego skrzydła
Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych
- 1967 – oddanie obiektu szkoły
- 1968 – ukończenie budowy internatu
- 1969 – zakończenie budowy warsztatów szkolnych.
Starsi mieszkańcy pamiętają, że na terenie Szczucina istniała wypożyczalnia kajaków w Ośrodku Campingowym PTTK koło stacji kolejowej oraz szlak turystyczny. Turysta mógł wtedy korzystać z następującej bazy żywieniowej: Restauracja „Turystyczna”, Bar „Wisła”, Restauracja „Popularna” i Bar „Jutrzenka”.
Każdemu przejeżdżającemu przez Szczucin rzuca się w oczy najokazalsza budowla w Szczucinie – kościół parafialny, który pochodzi z okresu baroku uzupełnionego elementami neobarokowymi z drugiej połowy XIX i początków XX wieku. Kościół został wzniesiony po 1680 roku. Do najcenniejszych zabytków kościoła zaliczono: obraz Matki Boskiej z Dzieciątkiem z przełomu XVI i XVII wieku i secesyjną polichromię wykonaną przez Karola Frycza. Jeden z dzwonów pochodzi z XV wieku.
Innym zabytkiem zasługującym na uwagę jest figura przydrożna zwana Markiem. Wykonana jest z kamienia w formie kapliczki na kolumnie. Cmentarz parafialny mieści szereg ciekawych grobów, o których często pisała lokalna prasa. Po lewej stronie drogi prowadzącej do Tarnowa, w bliskiej odległości Muzeum Drogowego znajduje się cmentarz żydowski.
W przewodniku ogólnopolskim „Najpiękniejsze miejsca” T. Glinka i M. Piasecki piszą:
„Nad Wisłą na ważnym szlaku z Tarnowa do Kielc, leży Szczucin z jedynym w Polsce Muzeum Zabytków Techniki Drogownictwa. Po wybudowaniu nowoczesny piętrowy pawilon ma pomieścić bogate zbiory eksponowane wcześniej w budynku biurowym. Panoramiczna ekspozycja w osobnym pomieszczeniu prezentuje etapy budowy drogi, zaś stojące na wolnym powietrzu samobieżne maszyny ilustrują historię drogownictwa w ciągu stulecia”
Omawiana tematyka może przyczynić się do zwiększenia zainteresowania młodzieży historią, a to można uzyskać poprzez umiejętne wykorzystywanie materiałów o dziejach Szczucina. Wydaje mi się, że analizowane zagadnienia z powodzeniem stosowane mogą być we wszystkich typach szkół. Dzieje Szczucina mogą być fragmentem wielu lekcji historii, bądź stanowić samodzielną jednostkę lekcyjną. Obecne programy umożliwiają realizację tematu na jednej lekcji, co stanowić może istotny element wychowawczy współczesnej szkoły.
Każdy z uczących staje przed problemem, jakie tematy dotyczące dziejów Szczucina realizować na lekcji. Oto kilka propozycji:
- Pradzieje powiatu dąbrowskiego
- Dzieje Szczucina i okolic do XVII wieku
- Dzieje Szczucina od XVIII wieku
- Szczucin w II wojnie światowej
- Współczesne losy Szczucina
- Zabytki Szczucina
- Wycieczka po zabytkach naszej miejscowości
- Sławni mieszkańcy Szczucina
Marek Jachym