Ciche bohaterki rodu Boguszów

Bartosz Sieroń 29 maja 2022

Wstęp

Przygotowując się do pisania pracy i poszukiwań przypomniałem sobie jak będąc dzieckiem przychodziłem do babci pracującej w Państwowym Ośrodku Maszynowym , której biuro mieściło się w dawnym dworku rodziny Boguszów. Później odwiedzałem ciotkę i tatę , którzy pracują w firmie Tankpol znajdującej się na terenie dawnego dworku. Zastanawiałem się, kto tutaj mieszkał, jakie były dzieje właścicieli. Informacje o tym były bardzo mizerne. W ubiegłym roku wziąłem udział w konkursie „Opowieść o końcu świata …. Reforma rolna. Losy ziemiaństwa po uwłaszczeniu”. Dotarłem do informacji o losach tej rodziny , zrobiłem ich drzewo genealogiczne. Zainteresowały mnie szczególnie ostatnie kobiety z tego rodu i mieszkanki dworku. Postanowiłem odszukać informacje o ich życiu i działalności. W toku poszukiwań okazało się , że nie tylko mężczyźni mają patent na bycie bohaterami i osobowościami godnymi naśladowania.

Dwór Boguszów, w którym po uwłaszczeniu mieścił się Państwowy Ośrodek Maszynowy.

Dwór obecnie. Własność firmy Tankpol.

Zarys dziejów rodu

Boguszowie to ród z tradycjami powstańczymi, rewolucyjnymi patriotycznymi. W herbarzach pisze się o nich to stary ród piszący się Bogusz z Ziembic herbu Półkozic ( „ Półkoza, Pułkowa, Połukoza”) [1] sięgający korzeniami genealogicznymi XVI wieku a pierwsze informacje o przedstawicielach tego rodu wymieniane są w księgach z XI wieku. Ród zajmował poczesne i godne miejsce w historii Polski zajmując różne stanowiska rządowe i inne ( hetmanów, wojewodów, księży , biskupów). Podczas „ rabacji galicyjskiej” jak podają niektórzy straty z rodziny Boguszów łącznie wymordowano 24 osoby. Pozostali przy życiu byli karani przez Austriaków więzieniem, za prace organizacyjne, zaopatrzeniowe, pomoc w przeprawie powstańców przez Wisłę.

W różnych publikacjach znaleźć można informacje, że w powstaniu styczniowym wzięło udział 8 osób noszących nazwisko Bogusz, w tym 5 z okolic Tarnowa.

Rodzina Boguszów jak pokazują dane źródłowe i informacje jakie zdołałem zebrać pojawiła się w Szczucinie w 1813 roku przejmując dobra lubaskie od rodziny Andrzeja Rawicza Gawrońskiego. Pierwszym właścicielem był Franciszek Ksawery Bogusz, urodzony w Biechowie w 1871 roku, brat Stanisława Szambelana królewskiego.

Siedzibą rodu był Lubasz, którego teren obecnie administracyjnie jest włączony do Szczucina.

Ksawery Bogusz miał 4 synów, najstarszy Tytus i ojciec Ksawery zostali zamordowani w 1846 roku podczas „rabacji galicyjskiej”. Bracia Aleksander i Walery brali udział w powstaniu styczniowym. Obaj zmarli w końcu 1868 r.

W II połowie XIX wieku właścicielem Lubasza był Aleksander Bogusz, natomiast jego brat Walerian Bogusz po matce Marii Grnufeld posiadał Suchy Grunt.

Franciszek Ksawery z Ziemblic żył latach 04.12.1856 - 21.02.1919. Jego ojciec czynnie pomagał powstańcom w 1863, przeprowadzając ich przez pobliska Wisłę do zaboru rosyjskiego a po upadku powstania ukrywał uciekających do zaboru austriackiego. W czasie zaborów świadczył na tajny skarb Narodowy na ręce skarbnika - socjalisty Dehnela . W sierpniu 1914 roku po wybuchu wojny wpłacił kilka tysięcy koron Polskiemu Komitetowi Narodowemu na cele Legionów. Żoną jego była Jadwiga z domu Bogusz Boguszowa (1859-1894). Ich synowie: Aleksander (1881-1890) i Bogusz Edward Franciszek (1893-1986). Drugą żoną była Wanda Rusocka , urodziła syna Franciszka Ksawerego (1896-1955) .

Sylwetki kobiet

Teraz przedstawię sylwetki trzech kobiet teściowej, synowej i córki, które odegrały istotną rolę w życiu mieszkańców naszej miejscowości i nie tylko za swoją działalność warte są zapamiętania. Jak widać rodzina Boguszów miała duże tradycje patriotyczne. Często historia pomija lub zmniejsza rolę kobiet w ważnych wydarzeniach historycznych, tak tych powszechnych jak i lokalnych. Dlatego przedstawię nasze lokalne zapomniane bohaterki.

Seniorka : Wanda Bogusz z Ziemblic ( 22.06.1869 – 21.07.1955) Córka Konstantego Russockiego i Wandy z Krzęciewskich . Urodzona w Krakowie żona Franciszka Ksawerego z Ziembic Bogusza właściciela majątku Lubasz.

Po śmierci męża 1919 roku przeniosła się do sąsiedniego majątku w Bukowcu ( 19 września 1914 roku na tym dworze przebywał Józef Piłsudski ).

Tam Wanda Rusocka prowadziła majątek przy pomocy miejscowego gospodarza a nominalnym administratorem majątku była synowa Stefania Bogusz. ( o której opowiem później).

Pozostając sama musiała radzić sobie z utrzymaniem majątku gdyż syn jej Franciszek Ksawery działacz organizacji katolicko-społecznych, prezes koła Akcji Katolickich Diecezji Tarnowskiej, w 1937 roku uzyskał nominację na szambelana papieskiego. Od 1939 roku przebywał w Anglii , gdzie pracował w Polskim Czerwonym Krzyżu.

Podczas wojny pomagała miejscowej ludności przetrwać czas okupacji , dała też schronienie kilku rodzinom , którzy na skutek działań wojennych zostali pozbawieni dachu nad głową. W lipcu 1944 roku cała okolica znalazła się w pasie przyfrontowym , dwór w Bukowcu został zajęty przez niemieckie dowództwo a jego mieszkańcy zostali usunięci do stojącej obok oficyny. W swojej piwnicy jesienią 1944 roku, pod bokiem sztabu niemieckiego Wanda Russocka Boguszowa ukrywała dwóch lotników, którzy po zestrzeleniu ich samolotu wracającego z misji pomocy walczącej Warszawie zawędrowali do Bukowca. Dzięki pomocy miejscowego AK lotnicy zostali przeprowadzeni do odległego Bolesławia, gdzie zostali ukryci do czasu wkroczenia wojsk sowieckich. W 1945 roku powrócili do Anglii. Nie zważając na niebezpieczeństwo jakie jej groziło Wanda Russocka Boguszowa dała przykład lojalności i odwagi. Syn jej Franciszek Ksawery w 1946 roku powrócił do Polski, by opiekować się matką usuniętą z majątku w Bukowcu. Razem wyjechali do Krakowa , gdzie syn i matka zmarli w 1955 roku.

Stefania Bogusz z Ziembic (08.07.1895 -13.03.1982). Córka Ludwika Bogusza i Leontyny z Baranowskich. Urodzona w Krakowie. W 1914 roku ukończyła gimnazjum pp. Starżyńskich w Krakowie oraz trzyletnią Wyższą Szkołę Ogrodniczą w Wiedniu w 1917. Pracowała jako ochotniczka-pielęgniarka w szpitalu wojskowym w Krakowie 1917-1918.23 listopada 1920 wzięła ślub z Edwardem Boguszem dalekim krewnym i zamieszkała w Krakowie. W tym miejscu warto wspomnieć o mężu i synu , którzy pozostawili ją wraz z córką w kraju a sami, by prowadzić dalszą walkę i udali się na emigrację.

Bogusz Edward Franciszek (1893 -1986) działacz społeczny, żołnierz 2 pułku ułanów Legionów Polskich oraz 2. pułku Szwoleżerów Rokitniańskich w walkach o Śląsk i wojnie polsko-bolszewickiej 1920. Ciężko ranny w walkach nad Styrem, w 1921 zwolniony z WP jako inwalida. Po śmierci ojca w 1919 odziedziczył majątek Lubasz. Członek Wydziału Powiatowego i Rady Powiatowej w Dąbrowie Tarnowskiej, wiceprezes Okręgowego Towarzystwa Rolniczego, założyciel i prezes Rady Nadzorczej Kasy Stefczyka w Szczucinie.

W 1935 został posłem na Sejm z okręgu nr 84 [3]. W 1939 roku wraz z synem Edwardem Adamem poprzez Rumunię, Jugosławię i Włochy przedostał się do Francji, gdzie służył w Sztabie Naczelnego Wodza gen. W. Sikorskiego. Był prezesem koła 2. pułku Szwoleżerów Rokitniańskich. Został odznaczony Krzyżem Niepodległości (1933), Krzyżem Oficerskim Orderu Polonia Restituta, czterokrotnie Krzyżem Walecznych (trzykrotnie w 1922), dwukrotnie Złotym Krzyżem Zasługi. Zmarł 13.07.1986 roku w Londynie. Został pochowany na Cmentarzu Greenford w Londynie.

Syn Edward Adam (1921-1986) przyjęty do podchorążówki artylerii konnej we Włodzimierzu Wołyńskim, nie zdążył jej rozpocząć z powodu wybuchu wojny. Był żołnierzem 1. Dywizji Pancernej gen. S. Maczka, ciężko ranny zwolniony został z wojska w randze ppor. jako inwalida ze sztywną nogą. W 1965 roku zmarł na atak serca .

Stefania Bogusz zajmowała się prowadzeniem domu, ogrodu oraz prowadzeniem punktu pierwszej pomocy dla pracowników dworu oraz innych mieszkańców wsi. Gdy w 1934 r. na Powiślu miała miejsce powódź, brała osobiście udział w ratowaniu majątku okolicznej ludności, wraz z saperami na pontonach ratowała ludzi i ich dobytek. Została za to oznaczona Srebrnym Krzyżem Zasługi.

Od września 1939 roku do 1944 zarządzała majątkiem w Lubaszu. Po powrocie do Lubasza z dziesięcioletnią córką, objęła prowadzenie gospodarstwa. Było to możliwe dzięki dobrej znajomości języka niemieckiego. W okresie okupacji jej dwór stał się miejscem, w którym potrzebujący znajdowali pomoc. Od końca 1939 roku majątek zapełnił się ludźmi pozbawionymi dachu nad głową. W majątku Stefanii Bogusz w czasie okupacji znalazły schronienie następujące osoby: trzyosobowa rodzina z Krakowa ( rodzeństwo Żydów z opiekunem inż. Słomczyńskim) , siedem osób ( w tym troje dzieci) wysiedlonych z Poznańskiego( rodzina Brzeskich), dr Kazimierz Nejman z rodziną, trzech uciekinierów ze wschodniej Polski, ukrywający się syn prof. Uniwersytetu Jagiellońskiego z Krakowa. Razem z przyjezdnymi z głodującego Krakowa przeciętnie zasiadało do stołu w letnie miesiące 15-20 osób.

Właścicielka dworu w Lubaszu pomagała też ludności żydowskiej. W Szczucinie około 40% mieszkańców stanowiła ludność żydowska. Z końcem 1940 roku Niemcy zgromadzili ich w gettcie pozbawiając pracy i środków do życia.Stefania Bogusz złożyła zapotrzebowanie na „przydział” żydowskiej siły roboczej do prac rolnych. Do chwili likwidacji miejscowego getta w 1941 codziennie około 30-osobow a grupa Żydów (z zastępcą rabina włącznie) przychodziła do pracy, która siłą rzeczy była fikcyjna, ale przynosiła im największą zapłatę a mianowicie życie.Za te wysiłki niemieckie władze nazywały Stefanię „Judische Freundin”[4] co niekoniecznie było gwarancją bezpieczeństwa. Przechowywała też kilku rodzinom towary i dobytek, dzięki temu zdołali go sprzedać przed likwidacja getta.

W domu pełnym ludzi (goście i służba) nie dało się ukryć przed wywózką nikogo z miejscowej ludności żydowskiej. Natomiast od 1942 roku aż do końca wojny Stefania Bogusz ukrywała w Lubaszu syna krakowskiego adwokata, miał on fałszywe papiery aryjskie i zatrudniony w majątku przeżył wojnę.

W Lubaszu, w majątku Boguszów podczas okupacji mieszkało 4-5 osób w wieku szkolnym. Od 1940 zatrudniano nauczycielkę gimnazjum, która prowadziła komplety tajnego nauczania, także dla 3 osób dochodzących. Raz w roku przyjeżdżała do dworu komisja tajnego nauczania egzaminować młodzież z okolicy a uzyskane świadectwa zostały po wojnie zweryfikowane. Ostatnie egzaminy miały miejsce w 1943 roku, gdyż Niemcy otrzymali o tym informacje i bano się aresztowań.

Stefania Bogusz na zlecenie okręgowych władz Armii Krajowej założyła magazyn lekarstw i środków pierwszej pomocy dla podziemia. Wyposażenie było częściowo dostarczane przez lekarzy z Dąbrowy Tarnowskiej, a w większości zakupione z własnych środków.

Prowadzenie majątku wymagało ogromnej siły i pracy. Była to ciągła walka z władzami niemieckimi o obniżenie przymusowych dostaw, zdobywanie kartek, przydziałów dla pracowników, problemy z wyżywieniem.

Z polecenia władz niemieckich Stefania Bogusz w listopadzie 1944 musiała opuścić dwór wraz z ukrywającym się od 1942 na aryjskich papierach młodym Żydem. Zabrała ze sobą trochę zboża wóz i krowę. Zamieszkała wraz z córką w Krakowie. Pracowała jako kierowniczka stołówki PKP oraz od 1947 roku inspektor w Ogrodzie Botanicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego[5]. Do jej zasług należy uzyskanie od Państwowej Komisji Planowania Gospodarczego planów kredytu na rozbudowę palmiarni oraz odzyskanie od jednostki wojskowej sąsiadującej parceli, którą przyłączono do ogrodu botanicznego . W 1962 wyjechała z córką do Londynu , by po 23 latach połączyć się z mężem i synem.

Jej pomoc w czasie okupacji wielu ludziom pośrednio i bezpośrednio uratowała życie. Mieszkańcy niewiele wiedzą o jej działalności w Armii Krajowej czy w tajnym nauczaniu. Warto o tym mówić i zapisać te informacje, aby pamięć o tym pozostała.

Ostatnia z rodu mieszkanka Lubasza

Jadwiga Bogusz - Bajorek urodzona 05.12.1928 roku w Krakowie. Mieszkała najpierw w Krakowie a od 1939 do 1944 w Lubaszu po czym wraz z matką na skutek rozkazu przymusowego opuszczenia majątku wróciła do Krakowa. Ukończyła 3 klasy gimnazjum w okresie 1940-1943 na tajnych kompletach w majątku swoich rodziców w Lubaszu . 4 klasę i małą maturę zdała w państwowym gimnazjum im. Królowej Wandy w Krakowie, matura w 1947 roku. W 1947-1950 studiowała na Uniwersytecie Jagiellońskim w Studium Spółdzielczym, ukończonym w 1951 roku z tytułem mgr nauk ekonomiczno - spółdzielczych. Uniwersytetu Jagiellońskiego. W latach 1951-52 pracowała w wydziale planowania Wojskowego Związku Spółdzielni Inwalidzkich w Krakowie. W 1952 roku została aresztowana przez UB i osadzona w więzieniu przy ul Montelupich w Krakowie. Po śledztwie została skazana wyrokiem Sądu Wojskowego na 5 lat więzienia z art. 36 KK WP – „ za działalność zmierzającą do obalenia ustroju. W wyniku amnestii wyrok zmieniono na 3 lata – w 1955 zwolniona z więzienia. Od 1955 roku pracowała w spółdzielniach „Robotnik” następnie przez rok w Wojskowym Związku Spółdzielni Pracy, skąd zagrożona zwolnieniem przez kierownika działu, byłego pracownika UB, przeniosła się do spółdzielni „ Parkiet”. W 1962 roku dzięki pomocy znajomego, którego matka gościła podczas wojny w majątku w Lubaszu otrzymała paszport do Anglii, gdzie po przyjeździe, wraz z matką osiedliła się na stałe. Po 23 latach połączyła się z ojcem i bratem. Pracowała dorywczo w Londynie jednocześnie uczęszczając na kursy języka angielskiego. Od 1964 roku pracowała jako wykwalifikowana księgowa w organizacji charytatywnej. W 1967 roku wyszła za mąż.

Mąż Franciszek Bajorek ( urodzony 23 września 1908 w Karwinie - zmarł 23 listopada 1987) Polski prawnik, działacz narodowy i polityk z regionu Zaolziu w Czechosłowacji. Był członkiem wielu organizacji działających wśród mniejszości polskiej w międzywojennej Czechosłowacji. Po klęsce wojsk polskich w kampanii wrześniowej, Bajorek uciekł Niemcom przez Tatry, Węgry i Jugosławię, dotarł do polskich żołnierzy we Francji. Tam wstąpił do polskiej szkoły wojskowej , którą ukończył w Wielkiej Brytanii. Po 1945 roku zdecydował się na pobyt w Wielkiej Brytanii, gdzie założył Stowarzyszenie cieszyńskich Ślązaków, będąc jej prezesem przez 40 lat. W 1969 roku urodził im się syn Franciszek Edward. Syn skończył Politechnikę w Londynie gdzie wziął ślub z Dorotą i mają córkę Oliwię. Mąż Franciszek zmarł 23 listopada 1987 w Londynie i został pochowany na cmentarzu w Greenford. Jadwiga zmarła 4 października 2008 roku w Londynie.

Patriotyzm przekazywany był w jej rodzinie z pokolenia na pokolenie. Jadwiga nie walczyła w powstaniach, z zaborcami, okupantem hitlerowskim, ale przyszło jej walczyć z władzami komunistycznymi PRL. Świadoma niesprawiedliwości w kraju próbowała przeciwstawić się w możliwy dla niej sposób. Niestety i ona wyjechała z kraju , ale na emigracji pozostała zawsze Polką działając w organizacjach polonijnych.

O wartościach jakie były ważne w jej rodzinie niech świadczą słowa wypowiedziane w liście pożegnalnym do rodziny jej ojca Edwarda Franciszka Bogusza :” Ukochanego wnuczka proszę , by był dobrym szlachetnym człowiekiem. Błagam wychowajcie go na dobrego Polaka. Przecież dla Polski zgłaszałem się 3 razy do wojska, byłem dwukrotnie ranny. Dla Polski posłałem syna na wojnę, z której wrócił inwalidą, a córka siedziała trzy lata w więzieniu UB”.[6]

Po rodzinie Boguszów i z ich fundacji pozostał dwór w Lubaszu i Bukowcu ( obecnie oba w rękach prywatnych), kaplica cmentarna rodowa z 1877 roku, drewniana kapliczka wybudowana w początku XIX w. Czworoboczna, skromna poprzedzona od frontu płytkim gankiem wspartym na dwóch słupkach nie posiada cennych elementów wyposażenia. W Lubaszu kamienny posąg Serca Jezusa powstały w końcu XIX w. wznosi się na plastronie dekorowanym płaskorzeźbionymi główkami aniołów. W 1939 roku figura Matki Bożej z Dzieciątkiem z Fundacji Ksawerego Bogusza, a z 1858 przydrożny Krzyż. Wszystkie te obiekty znajdują się na terenie Szczucina.

Rodzina ta miała bardzo bogatą tradycję patriotyczną . Jej losy wplatały się w historię Polski i nierozłącznie z nią splatały. Mieszkam w małej miejscowości, rozpoczynając pisanie pracy nie spodziewałem się, że znajdę tak ważne i ciekawe materiały . Historia rodu nie jest znana . Wiemy, że taki ród mieszkał na naszym terenie ale jej poszczególne postaci nie są znane. Okazuje się, że to szczególnie kobiety , gdy mężczyźni wyemigrowali pozostawały i niosły pomoc, nie tylko mieszkańcom, ale też innym prześladowanym. Pamięć o nich i ich historii powinna pozostać w pamięci przyszłych pokoleń.

Nie bacząc na niebezpieczeństwa – w czasie okupacji polskie kobiety chroniły i żywiły ukrywających się konspiratorów czy uciekających od zagłady Żydów. Dzielenie się chlebem, dachem nad głową i wszelkimi innymi doczesnymi darami to przejaw nie tylko chrześcijańskiej wizji postępowania ale odwagi. Odwaga to cecha mierzona codziennymi decyzjami kobiet – matek wychowujących dzieci, matek dbających o polskość płynącą z pokolenia na pokolenie. Opieka i odwaga to pojęcia sobie najbliższe w „duszy kobiety”, dyskretnej wobec „męskich” zadań: obrońców walczących o niepodległą Polskę.

Moje bohaterki mają twarz i charakter, siłę zdolną przenosić góry również wtedy, gdy wymaga tego prozaiczna codzienność. Kiedy kończy się walka nie odchodzą, zakasują rękawy do dalszej pracy. Takie są Polki i moje „ciche bohaterki” Wanda, Stefania Jadwiga Bogusz. Na szczęście są na tym świecie symbole, które nie giną.


Bartosz Sieroń

Bibliografia:

Literatura:
A. Bata, H. Lawera. Szczucin i ziemia szczucińska. Krosno, 1999.
Dąbrowa Tarnowska. Zarys dziejów miasta i powiatu. Pod red. Feliksa Kiryka, Zygmunta Ruty. Warszawa 1971.
Kto był kim w Drugiej Rzeczpospolitej pod red. Jacka Majchrowskiego. Warszawa 1994.
P. Nałęcz Małachowski. Zbiór nazwisk szlachty. Lublin 1805
B. Sieroń. Ocalmy od zapomnienia. Szczucin 2015
W. Szafer. Wspomnienia przyrodnika. Wrocław 1973.
K. Struziak, Szczucin i okolice. Zarys dziejów miasta do 1948 roku. Szczucin 2009.
M. Tymowicz. Powiat Dąbrowski w dziejach Galicji przedautonomicznej. Warszawa 1971.
W dąbrowsko-tarnowskim powiecie, Dąbrowa Tarnowska 1955.
Ziemianie Polscy XX wieku, T. 1 pod red. Antoniego Arkuszewskiego, Warszawa 1999,

Źródła:
Informacje z tablic nagrobnych kaplicy Boguszów cmentarz w Szczucinie

Strony internetowe:
www.yasni.info/ext.php?url=http%3A%2F%2Fencyklopedia.naukowy.pl%2FEdward_Bogusz&name=Franciszek+Bogusz&showads=1&lc=pl-pl&lg=pl&rg=pl&rip=pl
http://bs.sejm.gov.pl/F?func=find-b&request=000000126&find_code=SYS&local_base=ARS10
http://pl.wikipedia.org/wiki/Edward_Bogusz
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/0/05/Herb_Polkozic.jpg
[1] P. Nałęcz Małachowski. Zbiór nazwisk szlachty. Lublin 1805 s. 58.
[2] B. Sieroń. Ocalmy od zapomnienia Szczucin 2015 s. 12.
[3]http://bs.sejm.gov.pl/F?func=findb&request=000000126&find_code=SYS&local_base=ARS10

[4] Ziemianie Polscy XX wieku, T. 1 pod red. Antoniego Arkuszewskiego, Warszawa 1999 s. 18.
[5] W. Szafer. Wspomnienia przyrodnika. Wrocław 1973, s.254.
[6] Ziemianie Polscy XX wieku, T. 1 pod red. Antoniego Arkuszewskiego, Warszawa 1999 s. 15.
Praca napisana na Ogólnopolski Konkurs Losy Bliskich i losy Dalekich - życie Polaków w latach 1914-1989 - rok szkolny 2016/17.